A któż to taki? A dobry znajomy keszerów i nie-powodzian. Na pewno go poznajecie. Ma swoje klony na całym bożym świecie, na przykład w Głogowie i w Kwielicach. Skąd się wziął na tym końcu świata, nie wiadomo, ale jest i ma się znakomicie. Co prawda głowa już nie ta (wiemy, że pożyczona z figury innego świętego!), ale za to tułów właściwy, no i generalnie daje radę, zwłaszcza że mu nowe gresy, betoniki, stawiki i inne wiaty serwują. Proszę o równie staranne odłożenie i solidne domaskowanie. W razie problemu skorzystaj z zaszyfrowanej podpowiedzi. Powodzenia, miłych wrażeń.
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.