oraz dla tych, którzy... lubią czytać.
Za górami, za lasami, w równoległym świecie, nieopodal zaczarowanej rzeki mieszkał krasnoludek. Wiódł on skromne życie opiekuna polnych kwiatów, zawsze jednak z ciekawością chłonął nowiny z dalekich stron. Gdy usłyszał o gdańskich wyimkach, tak mu się spodobała ta inicjatywa, że zapragnął je obejrzeć na własne oczy.
Wkrótce rozpoczął przygotowania do wycieczki. Najważniejszą kwestią był transport. Udał się zatem do przedstawiciela linii lotniczych „Przestworza - Atrakcyjnie, Daleko” (PrzesADa), dostojnego pelikana. I tu okazało się, że o ile podróż do samego Gdańska przekracza możliwości finansowe naszego bohatera, o tyle tuż za granicami miasta cena jest dużo bardziej przystępna. Zapytany o przyczynę tych różnic pelikan oficjalnie nabrał wody w dziób, natomiast nieoficjalnie wyznał iż transport powietrzny w Gdańsku opanowała zgraja mew śmieszek pod wodzą niejakiego Smutasa i dyktuje ona niebotyczne ceny. Chcąc nie chcąc krasnoludek wykupił podróż do granicy miasta i z powrotem.
Po dotarciu do Gdańska w okolice wyimkowe, podróżnik z miejsca zachwycił się tym, co zobaczył. Oczarowany, zaczął oglądać nie tylko wyimki, ale całe miasto, które coraz bardziej mu się podobało. Wędrując długo ulicami, zwiedzając różne dzielnice poczuł wreszcie, że jest już zmęczony i nadszedł czas, aby opuścić granice Gdańska i wrócić do domu.
Wyciągnął zatem po raz kolejny mapę miasta, którą zakupił przezornie przed wyjazdem. Mapa nie była najnowsza, lecz wciąż przydatna. Została natomiast ulepszona w Instytucie Magii Księżycowej im. Pana Twardowskiego przez utalentowane rodzeństwo Jasia i Małgosię. Dzięki temu widoczna była na niej aktualna pozycja krasnoludka w mieście.
W tym miejscu urywa się historia krasnoludka. Smutas, niezbyt zadowolony z ujawnienia jego niecnych uczynków, podstępem ukradł dalszą część historii i powierzył ją swojemu sojusznikowi z Gdańska, Krukowatemu.
Krukowaty
Podczas późniejszego spotkania sojuszników Smutas zagaił
Jeżeli chcesz poznać ciąg dalszy historii naszego krasnoludka, a być może również coś więcej, znajdź Krukowatego i, korzystając z przedstawionego powyżej dialogu, dobierz się do skarbu powierzonego przez Smutasa.
Udając się do Krukowatego zabierz ze sobą smartfona lub aparat fotograficzny lub coś do pisania. Chyba że ufasz swojej wspaniałej pamięci...
UWAGA: bardzo proszę nie dokonywać na własną rękę żadnych serwisów, reaktywacji czy wymian/dołożeń logbooka, a zamiast tego o każdej sytuacji wymagającej tego typu działań poinformować mnie bądź odpowiednim wpisem do logu, bądź przez formularz kontaktowy z profilu użytkownika.