Z widokiem na Cergową
Kilka razy spoglądając od strony Dukli na Cergową, czułem respekt do tego podejścia. Wyglądało dość wytężająco. Teraz podczas przemierzania Głównego Szlaku Beskidzkiego, gdy tylko wydostaliśmy się z Iwonicza-Zdroju czerwonym szlakiem na pierwsze wzniesienia, z daleka oczom naszym ukazała się Cergowa. Stąd, od drugiej strony, też wyglądała całkiem poważnie, na szczęście podejście od tej strony, jak się później okazało, aż tak wytężające nie było.
O samej Cergowej rozpisywać się nie będę, na szczycie są ukryte dwa kesze, w opisie których co nieco na temat samego szczytu znajdziecie. Wystarczy chwilę oddać się podziwianiu widoku samej góry z miejsca ukrycia tego kesza.
O keszu:
Tradycyjna skrzynka, na kordach, ze znalezieniem nie powinno być problemu.
Gdy już ktoś się wybrał w góry to nie ma potrzeby spędzania długiego czasu na poszukiwaniach :)