Już francuski średniowieczny kronikarz Flodoard określał Słowian mianem Sarmatów. Pierwsze wzmianki o tym, że polska szlachta pochodzi od starożytnego ludu z kraju Parków pochodzą z kronik Wincentego Kadłubka i Jana Długosza. Samo zjawisko oraz kulturę Sarmatów spopularyzowała w Polsce książka Sarmatiae Europeae descriptio wydana w 1578 roku. Zawierała ona tezę, że nie można udowodnić źródeł łacińskiego opisania krajów Europy Wschodniej, jej historii, geografii, religii i tradycji. Wierzono, że po owych Sarmatach szlachta polska odziedziczyła waleczność, odwagę i miłość do ojczyzny.
Sarmatyzm był polską i szlachecką odmianą baroku. Stanowił zjawisko wyjątkowe, ponieważ łączył w sobie tradycje Zachodu, Wschodu i rodzime. Wywarł wpływ na kulturę krajów słowiańskich, Węgier, Wołoszczyzny, Mołdawii, ale to Polska zawsze była modelowym przykładem tej kultury.
Na początku XVIII wieku, z nastaniem rządów Sasów, Rzeczpospolita pogrążyła się w anarchii i stała się przedmiotem międzynarodowej gry mocarstw. Kultura sarmacka, ukształtowana w okresie baroku, uległa wówczas degeneracji. Pojęcie sarmatyzmu zyskało wówczas odcień pejoratywny.
W epoce stanisławowskiej synonimem sarmaty stał się wiecznie pijany, ograniczony umysłowo szlachcic, ubrany w staromodny kontusz, blokujący wszelkie reformy, które zagrażały jego prywatnym interesom, nie zważając na dobro państwa. Ten obraz stał się podstawą krytyki potomnych, szukających powodów upadku państwa polskiego, choć początki kultury sarmackiej kształtowały świadomość narodową czasów zaborów (jak choćby Pan Tadeusz). Do dziś w powszechnej świadomości dominuje obraz tej kultury z okresu schyłkowego.
Sarmatów cechowało umiłowanie wolności i przywiązanie do tradycji. Łączyło się to ze zdecydowaną niechęcią do wszelkich zmian ustrojowych. Szlachta żyła w przekonaniu o wyższości swojego stanu i polskich praw. Z wielką niechęcią odnosiła się do wszystkiego co obce. Spowodowało to wzrost niechęci, szczególnie religijnej. Na co dzień szlachta wiodła życie przyjemne i beztroskie. Hucznie obchodzono święta rodzinne i kościelne. Do najważniejszych rozrywek należały uczty, polowania i bale, na które zapraszano wielu sąsiadów. Ponieważ Sarmatę cechowała gościnność i hojność, nie skąpiono jadła oraz różnego rodzaju napitków. Pijaństwo było powszechne, a wraz z nim skłonność sarmackiej szlachty do zaczepek, awantur i bijatyk. Sarmata to przekonany o swej wartości, zawadiacki i pewny siebie szlachcic. Gdy brakowało mu argumentów w dyskusji chętnie sięgał po szablę.
Więcej informacji znajdziecie np. tu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Sarmatyzm.
Do czasów współczesnych nie ostał się żaden Sarmata. Pozostała jednak ogromna spuścizna historyczna i kulturowa, m.in. w postaci dworów, pałaców czy licznych dzieł sztuki.
Może nie każdy wie, ale w naszym mieście też można znaleźć ślady tamtych czasów. Aby poznać miejsce ukrycia skrzynki musicie rozwiązać poniższy prościutki quiz. Wyraz z pół oznaczonych czerwonymi znakami zapytania to hasło potrzebne do zalogowania znalezienia kesza. Jeśli elementy mocujące maskowanie zaginą, bardzo proszę mnie o tym poinformować, naprawię:)
N 51º $ % . @ ! #
E 19º ^ * . & + ~
"Wśród takich pól przed laty, nad brzegiem ruczaju,
Na pagórku niewielkim, we brzozowym gaju
Stał dwór szlachecki, z drzewa, lecz podmurowany,
Świeciły się z daleka pobielane ściany
Tym bielsze, że odbite od ciemnej zieleni
Topoli, co go bronią od wiatrów jesieni.
Dom mieszkalny niewielki, lecz zewsząd chędogi,
I stodołę miał wielką, i przy niej trzy stogi
Użytku, co pod strzechą zmieścić się nie może,
Widać, że okolica obfita we zboże".
A. Mickiewicz