Najstarsze Kościoły w Gdyni - FINAŁ
Chylonia. Święta Góra.
Było we wsi takie wzniesienie. Miejscowi uważali je za niezwykłe, czcili je jeszcze całe wieki temu... Mawiali, że na Świętej Górze działy się cuda. Na przykład za sprawą magicznej studni, która niegdyś się tam znajdowała ludzie odzyskiwali wzrok, słuch, albo po prostu siły. Pewnego razu jednak, chytry gospodarz użył tej wody, żeby napoić swojego osła, przez co utraciła ona swoją moc. Po zaprowadzeniu wiary chrześcijańskiej na te ziemie, na wzgórzu tym, stanęła kaplica, a w niej figura Świętego biskupa Mikołaja. Z początku kaplica była drewniana, a w wieku XVIII zastąpiono ją murowaną. Opiekował się nią od początku Feliks Wesserling (lub jak niektórzy podają - Weseli). Pielgrzymi przybywali do tej kaplicy tłumnie, bo po drodze im było do Wejherowa lub do Oliwy.
Jednakże w środku następnego stulecia, w 1845 zawaliła się kaplica z powodu wielkiej wichury. Odnaleziono wśród resztek murów jedynie krzyże wotywne i figurę świętego, którą wkrótce potem przeniesiono w centralną część Chyloni, nieopodal kościoła. Z tą figurą rzecz dziwna, bo jak podają - była wielokrotnie z tego wzgórza zabierana, ale zawsze wracała na miejsce. I to mimo że ktoś zdesperowany uciął jej w końcu nogi.
Mieszkańcy chylońskiej wsi pod koniec ubiegłego stulecia postanowili na Świętej Górze wznieść nowe kapliczki, by móc znowu sprawować kult w tym miejscu. Idąc tutaj ścieżką zaczynającą się vis a vis Szkoły Podstawowej nr 10, można zauważyć poprzybijane do drzew krzyże oznaczone cyframi rzymskimi od 1 do 13, spełniające rolę stacji drogi krzyżowej. Prowadzą one do dwóch rzędów ławeczek i dwóch murowanych kaplic








Informacje jak zdobyć finał otrzymasz, rozwiązując quiz - link powyżej
Dla ułatwienia zrób sobie zdjęcia miejsc ukrycia.
You must be logged-in to see additional hints