"Wokół zamku rozciąga się las, rozległy i nieprzebyty. Miejscowi wierzą, że był tu od zawsze i przetrwa wszystko, dość powiedzieć, że kiedy budowano Ranaloth on już był stary. Dlatego nikogo nie dziwi to, że puszcza owa to dużo więcej niż dużo drzew, że posiada ona duszę i umysł. Oczywiście nie jest to widoczne z placu turniejowego leżącego na jej skraju, ani z żadnej z dwu dróg przecinających ją by połączyć zamek ze światem zewnętrznym. Ale wystarczy odrobinę zboczyć z utartego szlaku by trafić do miejsc zapierających dech w piersiach, onieśmielających swoim dostojeństwem lub wzbudzających dreszcz strachu
A czasem jeśli naprawdę jest się wybrańcem losu można natrafić na odcięte od świata oazy spokoju, zaginione wioski elfów, słoneczne polany z kręgami kolorowych grzybów, kryształowo czyste źródełka, miejsca gdzie leśny ludek spotyka się, bawi i odpoczywa
Ale gdzie jest światło pojawia się też mrok, wraz z upływem lat do lasu wkradło się zepsucie. Są takie miejsca gdzie słońce jest słabe lub nie dochodzi wogóle, gdzie drzewa chorują lub już martwe straszą szkieletami gałęzi, gdzie grunt pod stopami bez ostrzeżenia zamienia się w grzęzawisko a nieprzyjemny zapach unosi się w powietrzu. Miejsca gdzie złe rzeczy maja niepodzielna władzę, skąd ruszają w noc by niszczyć i zabijać."
(znalezione na http://bramaswiatow.pl)
Z wszystkich wymienionych powyżej miejsc do naszych czasów przetrwał tylko las. Jest nadal pełen tajemnic. Są w nim nadal miejsca jasne i ciemne, przyjazne i niebezpieczne. Jak mawiają w lesie tym są ukryte różne skarby. Aby dotrzeć do jednego z nich trzeba się wykazać wielką odwagą i sprytem... Pnieważ w tej okolicy krasnoludy poszukiwały złóż bezcennych kruszców trzeba uważać, żeby nie wpaść do jakiegoś starego zapomnianego dołu.
Na pierwszym etapie podróży trzeba się wykazać nie lada rozumem (ewentualnie użyć nowoczesnych technik zwanych QR Codem). Po przybyciu na miejsce zobaczycie drzewo pożerające tablicę z zaszyfrowaną informacją gdzie należy się udać. Niestety podczas jednego spaceru zauważyłem, że tablica została zjedzona w całości... W celu umożliwienia poszukiwań fotkę tablicy umieściłem w pobliżu (około 7 m od głodnego drzewa). Jest ukryta w peruce pieńka. Do odszyfrowania wystarczy umieć liczyć i znać alfabet łaciński (znaczy bez polskich ąćę itd...) Liczby w nawiasach kwadratowych oznaczają [wiersz, znak] - liczymy tylko litery... Pomyśl dobrze, policz i udaj się do miejsca o współrzędnych:
N 50 [2,7][5,4].[11,14][13,4][1,19] E 018 0[2,29].[7,6][2,8][1,7]
Po przybyciu do drugiego etapu rozejrzyj się uważnie w poszukiwaniu drzewa z odblaskiem, gdy go znajdziesz udaj się do niego. Kesz jest już niedaleko. W korzeniach drzewa znajdziesz plan ukrycia skarbu.