Automatyczna archiwizacja - 6 miesięcy w stanie "Tymczasowo niedostępna"

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Skrzynka ponownie zdewastowana, będzie czasowo niedostępna. Tym razem odtworzę w innym miejscu.

Kordy zaprowadziły w wyznaczone miejsce ale tu porażka . Nawet konsultacja z jednym z poprzedników nie pomogła. Moze innym razem się uda.

keszołapanie z Wallsonem, dziękujemy!
już kiedyś byliśmy w Bolimowie, ale zbyt głodni, żeby spędzić dłuższą chwilę nad tym quizem - tym razem była wola walki, udało się sprawnie dobrnąć do kesza, tylko niestety niewiele z niego zostało

Wspólne łykendowe keszowanko z żoną Olgą (konstancik). W końcu pofatygowaliśmy się do Bolimowa i to specjalnie po tą skrzynkę. Quiz padł w sposób tradycyjny, "na Wallsona" nie daliśmy rady.

Kesz wymaga pilnego remontu (reaktywacji), bo został zniszczony przez mugoli.

Gdy zacząłem czytać opis to mówię do Gochy uciekajmy stąd bo szukanie zajmie nam cały dzień... ale Gosia zaproponowała, zobaczmy choć kawałek... w efekcie w 30 minut zwiedziliśmy cały Bolimów i znaleźliśmy skrzynkę. Ģocha wszystko policzyła. Świetna zabawa, polecam!

Znakomity multak! Bardzo mi się podobało. Na początku zadanie wydawało nam się bardzo skomplikowane i mieliśmy odpuścić,  ale w sumie poszło bardzo sprawnie.

Nie ma problemu

Zaktualizowałem zdjęcie w punkcie 4.

@ Martinesss - dziękuję za przysłanie aktualnej fotki - odkąd jest autostrada, jakoś mi nie po drodze do Bolimowa ;)

Świetna skrzynka. Brawo. W dwie osoby zajęło nam to ok. 2 godziny. Bez tej skrzynki nigdy byśmy nie zwiedzili tak dokładnie Bolimowa. Gratulacje dla autora za poświęconą pracę i dokładną znajomość miejscowości. Po taką skrzynkę miło jechać kilkadziesiąt kilometrów i pozostawia niezapomniane wspomnienia.
Wielkie dzięki.

Logbook wg mnie ma jeszcze sporo miejsca, jakieś 4 strony tylko był wywrócony na lewą stronę. Poprawiłem.
W herbie Bolimowa są muszle to do środka jedna muszelka prosto znad Bałtyku :-)

W sumie troszkę czasu faktycznie trzeba było poświęcić na tą skrzynkę ale ostatecznie się udało.

Na miejscu już bez większych kłopotów.

Skrzynce raczej nic nie powinno grozić. Chociaż licho nie śpi...

Logbook pełen i do wymiany!

Dzięki!

Na ten quiz natrafiłem już dość dawno i po przeczytaniu treści dałem sobie spokój - jakoś nie miałem chęci na przechadzkę po Bolimowie - nieważne czy rzeczywistą, czy wirtualną...
Kilka dni temu, podczas planowania dzisiejszej trasy zrobiłem ponownie ...ale jednak wpis jest. Dlaczego?
Ano, dlatego, że mój towarzysz wykazał się znacznie większym samozaparciem i rozwikłał stawiane przez Autora problemy:) A ostatecznie sam i tak miałem okazję odwiedzić większość z miejsc, gdy tak sobie jeździliśmy w tę i nazad po okolicy:)

Dzięki!

Ile ja się nabiegałem żeby zdobyć dane do tej skrzyneczki,pytałem nawet ludzi na ulicy.Co dziwne nikt nie wiedział nawet kościelny ile jest pocisków w wieży kościelnej zgroza.Ale w końcu po wielu pertubracjach dotarłem na miejsce.Skrzyneczka w dobrym stanie chroniona tak że nic jej nie grozi.Dzięki

Świetna zabawa podczas rozwiązywaniu quizu :)

Dzięki za kesza :)

Świetny quiz:) Poznaliśmy trochę historii okolicy dzięki spacerkowi po Bolimowie:) 

Swoją drogą gorszego zdjęcia żołnierzy bolszewickich wybrać nie mogliście (wyszedłem strasznie :P) Dzięki wielkie jeszcze raz:)

Out: 2xGK, mapa

IN: 1xGK, figurki, magnes

Świetny Quiz, świetny kesz, świetna pogoda. Czego chcieć więcej ;-)

Wrzuciłem dwa GK - Citroën i Yin - niechaj wędrują dalej. Może tutaj będzie prościej niż w środku lasu

PS. Potrzebna poprawka gdyż czerwony budynek o którym mowa w pkt. 4 został już rozebrany, a na jego miejsce buduję się nowa siedziba banku spółdzielczego. 

Super sprawa. Świetnie zabezpieczona, w ogóle nie znać na niej zimy.

 

Świetna zabawa! :)

TFTC!

dużo szukania, dużo emocjiewidentna satysfakcja z znalezienia! 

Skrzyneczka znaleziona wspólnie z martuś i Pawłem

Bardzo przyjemny quiz - ode mnie ocena znakomita !

Daleko, ale była pizza więc miałam siłę.

Czekaliśmy w tym roku długo na wiosnę, aby móc pojechac rowerami do Bolimowa i  rozwiazać tę zagadkę. Ostrzegano nas, ze będą deszcze i burze. My jednak nie przelękliśmy się - pokusa rozwikłania kolejnej zagadki geo-rge była silniejsza... Wróciliśmy mokrzy (ja dodatkowo z flakiem w tylnym kole)  ale szczęśliwi...Dziękujemy za kesza!

Super wycieczka!

Ja też pomagałem rozwiązywać zagadkę, ale to tata i Werrona najbardziej się starali...

W końcu znaleźliśmy skarb! Zabraliśmy z Kubashem dwie karty i długopis, a zostawiliśmy zośkę, pomarańczową piłeczkę i pieniążka z Anglii!

Na a potem już do domu - fajnie było!

Dziękuję za skarb!

Szukania było co niemiara! Czasem wybieraliśmy złe drogi i jeszcze czasem zdarzało mi się jeździć dookoła kościoła, choć nie wiedziałem, że tak się nie powinno... Na szczęście tata mi powiedział. Potem się wywaliłem, ale skończyło się dobrze, bo tylko krew mi leciała z nosa... A potem był skarb!

Dziękuję za fajną wycieczkę i skarb!

I oto dzisiejszy deser :)

Jak każda skrzynka geo-rge'a i ta też jest znakomitą zagadką! Wielkie dzięki za spacer (rowerowy) po tym miasteczku i za znakomitą łamigłówkę z pięknym finałem :)

Zanim jednak do niego doszło cudem (i intuicją Werrony) uniknęliśmy burzy. W sumie to leje dzisiaj przez cały dzień (z przerwami) a my jakoś suchą stopą... - teraz już mogę zdradzić, że tak było do końca, choć przygód jeszcze trochę różnych było :)

Na zakończenie finał - naprawdę godny całej skrzynki i całęgo dnia!

Dzięki za kesza a grupie operacyjnej - dzięki za cały dzień :)

znalezionea quiz świetny, polecam! 

Bardzo miło spędzone popołudnie przy rozwiązywaniu zagadki, hasło nie do końca nam wyszło ale udało się znaleźć. Dom z obrazka nr 4 został zburzony ale instytucja jest dalej. Super quizik. Dziekujemy i pozdrawiamy :)

Taka fajna, a tak mało wpisów... Czyżby problem z odszyfrowaniem? ;)

Jeszcze tu nie było Wallsona???

Fajna zabawa z kombinowanie hasla. Znalezina razem z Rubinem i Kamą. Dzięki

znaleziona razem z Ogórem i Kamą. Bardzo miło się bawiliśmy przy rozwiązywaniu zagadki. Dzięki i polecam. 

Ehh...tą szkrzynkę znalazłem kilka tygodni temu. Strasznie trudny dostęp...

Swietny kesz. Szczególnie dla dzieci. Zabawa znakomita i pouczająca. Natknęlismy sie na uprzejmego proboszcza i ciekawego konia. No i na wścibskiego kosiarza. Ale wszystko poszło bez problemów. In: scyzoryk, aut: mapka.

Świetny cash polecam wszystkim

Kesz znaleziony z mkdp oraz jego bratemRewelacyjna zabawa! Równie ciepło wspominam wizytę w garncarni - naturalnie nie obyło się bez przywiezienia cudnych skarbów od Państwa KonopczyńskichLubisz to!! ;)

Skrzynia zdobyta pod osłoną nocy. Polecamy wizytę u Państwa Konopczyńskich, bardzo otwarci ludzie. Człowiek z siekierą chyba spał, ale i tak było ciekawie:D

Droga Elizz, Chłopaki,

Gratuluję przezwyciężenia przeciwności i dziękuję za rekomendacje!

Chętnie gdzieś w okopach (mam nadzieję, że jeszcze przed Mławą czy Bzurą) dowiem się jak to z Wielebnym Toporem było? Zastanawiam się czy w tych okolicznościach nie powinienem oznaczyć kesza atrybutem z trupią czaszką

Pozdrawiam,

Super zabawa, prawdziwa gra miejska

W obliczu człowieka z siekierą nawet najlepsi przyjaciele mnie zostawili;/

Ale ma się to coś i nie dość że ledwo uszedłem z życiem to jescze zaproszenie na herbatkę dostałem

Znleziona :D

Problemw z znalezieniem hasa nie byo ale z jego zrozumieniem owszem.

 

Tak pisa p47 i Elliz poznalismy sympatycznego czlowieka siekiere :)

 

Gwiazdka za wspanialego kesza.

Keszuję od niedawna, ale muszę przyznać, że to najfajniejsza skrzynka, jaką udało mi się do tej pory odnaleźćNie dość, że sporo przy tym funu, to można jeszcze poznać historię Bolimowa i spotkać dziwnych ludzi, jak pisał niżej P47rikoprzyznam szczerze, że Proboszczu narobił mi trochę stracha!!

 

Dzięki ;)

Skrzyneczka znaleziona!! Na Bolimowie nie było czasu a szkoda!! Niewiele brakowało żeby ją znaleźć. Już nawet sobie spacerowaliśmy w okolicy ukrycia :C

 

Skrzynka znaleziona w składzie Elizz Szmajda Seband no i ja:)

Po drodze spotkaliśmy człowieka siekierę, który chciał nam poucinać głowy... Przedstawił się jako Pro-Boszczu obydwu kościołów w Bolimowie. A może to był Nie-Boszcz-yk? xD

 

kto wie!

Nie wierzę.

N-i-e     w-i-e-r-z-ę.

NO NIEEEEEE WIEEEERZEEEEEĘ!!!

że znaleźliście ją na rympał!

No ale ja jestem jeszcze młodym keszownikiem, a młody zawsze zdziwiony.

 

Lavinko - tak myślałem, że różyczka trafi do Ciebie :)

Gratuluję!

Aha, jak siedzieliśmy na ławce na Rynku, rozkminialismy hasło, mieliśmy jakąś taką fazę - słonko przygrzało ;-)

Zaczęło się od tabliczki "Rynek im. Tadeusza Kościuszki", no i zaczęlismy się skąd Kośziuszko:
- A o tam na pomniku - dwa nagie miecze, to pewnie od tego.
- Ale Kościuszko nie był pod Grunwaldem
- No to pewnie spadkobierca Grunwaldu... w "Zmiennikach" kręcili "Spadkobierców Grunwaldu" i tam praprapradziadek Kościuszki rozbijał puchar na głowie strażnika.
- Ale puchar rozbijała kobieta.
- No to pewnie prapraprababcia Kościuszki
. - Aha, ale tam jest napisane, że Gwardia Ludowa.
- No Ludowa, zdecydowanie - kosynierzy, Żywią y Bronia... tak było na piećsetce z Kościuszką.
- O patrz, dwóch rowerzystów, pewnie jadą na ryby.
- Albo na grzyby.
- Z wedkami???
- Nie widziałaś ile wody w lesie? Przy niektórych skrzynka Po(ko)lana! Żeby zbierać tam grzyby spod tej wody, to tylko kalosze i wędki.
- A jak oni te grzyby zbieraja tymi wędkami?
- A "na robaka". Przyczepiasz robaka, zapuszczasz do wody, on sobie znajduje grzyba, wgryza się, a ty go podrywasz razem z grzybem

Na grzybach to ja sie znam, kiedys prawie napisałem przewodnik "Jak polować na grzyby", ogólna koncepcja była, ale w końcu nie zebrałem się, by to spisać.

Z tym rzemieślnikiem to było tak. Jechaliśmy po gong, bo Meteorowi wyszło, że gong będzie tam i tam. Ale gongu nie było. Jedziemy po co innego do hasła a tu gong. Dopiero jak się ochłodziliśmy na ławce - wyszło nam czego gdzie mamy szukać. Tylko na koniec hasło nie chciało wyjść. A tak naprawdęw wyszło, tylko w paru miejscach źle policzyliśmy litery i Meteor pomylił nazwę miejsca z czymś innym. Dopiero w domu zrozumieliśmy na czym polegał błąd. ;)

Gwiazdeczka oczywiście i bardzo dziękuję za różyczkę :)

edit: Ja też skusiłam się na pieniążek. Za niego wrzuciłam małą flagę, małpkę, szklaną muszelkę  a Meteor coolkulkę i szaloną busolkę. :)

A nam się kolejność pomyliłaZnaczy najpierw zrobilismy brute force i znaleźlismy skrzynkę, a potem ruszyliśmy zbierac elemnenty do hasła.

A z hasłem było pod górkę - a to znaleźlismy niewłaściwego rzemieślnika, tylko jednego z wymienionych... potem doczytałem się i ruszyliśmy szukać właściwego (na usprawiedliwienie dodam, że za pierwszym razem był on zasłonięty dużym samochodem). A to lavinka pomyliła się w liczeniu kolejności liter, ja ze dwa błędy znalazłem, ale trzeci dopiero w domu... a do tegomiałem informacje nie wydrukowane, a przepisane na kolanie - wtedy traci się jednak istotne niuanse. Ale w domu jak na spokojnie sie podstawiło, to wyszło co trzeba :-)

A keszyk ogólnie bardzo fajnyWybieralismy się wcześniej, ale a to upał i po nocy jeździliśmy (stwierdziliśmy, że tu lepiej za dnia), a to wiatr nie w te stronę, a to linię S-Ł zakładaliśmy i dziś wreszcie mimo przeciwnego wiatru wreszcie tu dotarlismy.

Pobraliśmy TTF, a lavinka upominek dla pierwszej keszowniczki

Znalezienie tej skrzynki było po prostu nagrodą za rozwiązanie sześciu zagadek prowadzących do celu. Uwijaliśmy się z synem przed weekendem - wiadomo REKONSTRUKCJA WOJNY (było na co popatrzeć, kto nie był ma jeszcze szanse na takie widowisko w Brochowie k/Sochaczewa). Dużo znalezionych skrzynek to ja na koncie jeszcze nie mam, ale ta mnie urzekła wyjątkowo. Podczas podejmowania pomimo że miejsce ustronne dobrze się rozglądajcie. Naszła mnie z nienacka prawdziwa bolimowska baba (przepraszam za określenie, ale tak wyglądała) z rowerem i wiadrami na kierownicy. Wyłoniło się z krzaków zjawisko!!! Dobrze, że wideł nie maiała bo już bym miał dziurki w plecach. Dzięki za dyplom i STFa. Mapę zabrałem celem przewiezienia jej gdzieś dalej. Wrócę tam jeszcze coś dorzucić. Zabawa była przednia. Dzięki

Aaaaa! Teraz Cię rozumiem.

"Od tej pory włóczę się raz pod wozem, raz na dnie,
Ale nigdy nie zatęsknię do powrotu.
Wierny Harley gna przez świat, moje włosy czesze wiatr,
Dla nas obu wolność droższa jest od złota"

ZAYAZD - "Easy rider siwy wilk"

Najważniejsza jest droga,od dawna jeżdżę motocyklem i to ona tu liczy się najbardziej choć dobrze jak na jej końcu jest cel.Owego dnia jeszcze pogoda była jak dzwon więc pełnia szczęścia,do tego już dawno nie byłem w Bolimowie-to hop na motorek-a świadomość ftfa troszkę może i odkręciła manetkę.

Nadal można zaplanować weekend !

Podeślę Ci wyjaśnienie moich wątpliwości a po ich sprostowaniu usunę niepotrzebne wpisy coby nikogo w błąd nie wprowadzać.

Stepa zadziwiasz mnie!
Zakładałem, że pierwsi keszownicy dotrą do Bolimowa w sobotę, a skrzynkę opublikowałem wcześniej - żeby mogli zaplanować weekend. A tu FTF padł pierwszego popołudnia! I dla mnie to jest quiz: dlaczego tak się stało? Czy to tylko kwestia FTF'a? Przecież ważna jest droga a nie cel ;)
Co do pocisków to zgadzam się z Twoimi wątpliwościami. W niedzielę będę się widział z Rekonami, którzy wiedzą dużo w tym temacie więc ich o to zapytam.
W przedostatnim wyrazie nie wiedziałem czy dać jedną literkę czy dwie - to dałem dwie, żeby było precyzyjniej. No i jak widać "nadgorliwość jest ..."  ;)

Gratuluję szybkości!

Koleżanki-proszę się spieszyć!

Szkoda że z braku gwiazdek nie mogę jej przyznać tej skrzynce;jest znakomita.

Wybrałem się celowo po tego kesza(jak go tylko wypatrzyłem w necie) ale nie wziąłem nic na wymianę a bolimowski pieniążek jest super,nie mogłem się powstrzymać i skubnąłem.Kiedyś podrzucę coś do skrzynki.

O koledze gongu nie wiedziałem-dzięx za pokazanie!Baaardzo ciekawe!

Pociski w wieży zapewne były powbijane w 1915,te obecne to atrapy-dekoracje,bez mosiężnych/miedzianych pierścieni prowadzących,do tego od nie rosyjskiej strony(rosjanie byli na wschód od kościoła),na koniec-na coś takiego nie pozwolili by saperzy,ciekawe:południowa ściana ma więcej takich dekoracji.

W przedostatnim wyrazie hasła finałowego nijak nie pasowała mi jedna literka.

Jakieś maleńkie ale jednak mam znajomości z rodziną Mońków z Bolimowa,młyn k/stawideł.

Raz jeszcze ogromne słowa pochwały za całość.

 

ps.niestety nie mogę być na rekonstrukcji,bardzo żałuję.Ale może.....

Będziemy!! :)