2011-06-12 22:30 lavinka (2926) - Znaleziona
Z tym rzemieślnikiem to było tak. Jechaliśmy po gong, bo Meteorowi wyszło, że gong będzie tam i tam. Ale gongu nie było. Jedziemy po co innego do hasła a tu gong. Dopiero jak się ochłodziliśmy na ławce - wyszło nam czego gdzie mamy szukać. Tylko na koniec hasło nie chciało wyjść. A tak naprawdęw wyszło, tylko w paru miejscach źle policzyliśmy litery i Meteor pomylił nazwę miejsca z czymś innym. Dopiero w domu zrozumieliśmy na czym polegał błąd. ;)
Gwiazdeczka oczywiście i bardzo dziękuję za różyczkę :)
edit: Ja też skusiłam się na pieniążek. Za niego wrzuciłam małą flagę, małpkę, szklaną muszelkę a Meteor coolkulkę i szaloną busolkę. :)