Tu już deszczyk padał. Idziemy z Bazylkiem w okolicę gdzie jest kesz (ciężko bo gps pływa) a tu co? Coś leży na ziemi, podchodzę bliżej i kesz! W stanie tragicznym, do natychmiastowego serwisu. Jako że nie wiedziałem gdzie ma być no to schowałem wg opisu ale chyba pod innym drzewem ale kto wie, może to to właściwe. W każdym razie jest nowy spojler!