Znaleziona razem z naszym Trzylatkiem (dotarł na Trojak o własnych nóżkach!:). Jesteśmy pod wrażeniem skałek i widoków (choć widoczność nie była wymarzona):) Zabraliśmy karty do gry "Cars", a zostawiliśmy długopis z polsko-czesko-słowackiego przeglądu filmowego Kino na granicy (festiwal ten ma dla nas specjalne znaczenie...
)