Jakże narzekać na złamaną w dwóch miejscach rękę, gdy kesz zdobyty ;p
To oczywiście żart, choć tylko skrajna determinacja i niechęć do porażki pchnęły rękę żeńskiej części naszego teamu tak głęboko w nieznane odmęty dziupli, że łatwiej było już zrobić wpis na oślep niż wyciągnąć ją z powrotem

Ręka cała choć obdrapana, trwałe zmiany w psychice na skutek możliwości wymacania pająków ;p
Pozwoliliśmy sobie trochę wzbogacić skrzynkę - owinęliśmy ją woreczkiem, którego skręcona folia tworzy teraz chwyt łatwiejszy do sięgnięcia.
TFTC, pozdrawiamy!
Agnieszka i Staszek Team