Dzisiaj nie dałem rady podjąć kesza. NATYCHMIAST po tym, gdy podjechałem rowerem pod tablicę zjawił się ochroniarz i wypytywał czego szukam. Obserwował mnie później cały czas, więc nie było szans na podjęcie skrzynki bez jej spalenia. Spróbuję ponownie w innym terminie.