2009-07-05 00:00
wdv
(47)
- Znaleziona
Gdy odłączyłem detonator, przez chwilę jeszcze mocowałem się z kołnierzem kapsuły. Wtedy wymowne spojrzenie Treenode przypomniało mi, o co tak naprawdę, toczy się gra. Ostrożnie podałem kapsułę towarzyszowi. Następne 5 minut było wiecznością. Gdy zamek został rozbrojony odetchnął z ulgą a po jego czole spłynęła stróżka potu..
Co więcej? Miejsce, opis jak i sam kesz - niesamowite (jedna z najlepszych skrzyneczek jakie dotąd zdobyłem), za co wielkie podziękowania i gwiazda się należą. Klimat, klimat, klimat!
pozdrawiam i jeszcze raz dzięki!