Skrzyneczka ma uszkodzony pojemnik. I raczej to nie wina zająca ani innego zwierza ale prawdopodobnie samo maskowanie zadziałało destrukcyjnie na klipsiaka. Korzeń pod naciskiem ciężkiego pniaka zmiażdzył plastikowy pojemnik. Wewnątrz wilgotno! To co się dało włożyłem do strunówki od logbooka. Potrzbny serwis! Dzięki. Pzdr.