2013-08-31 08:29
morrison-1986
(2496)
- Znaleziona
Tutaj również poszłoby szybko jeżeli nie nastawiłbym się na miejskie kesze i nie założył niemalże białych lakierków:). Mało tego w aucie leżeła marynarka (mniejsza z tym że sportowa) to ma tylko zobrazować jak mało trafnym pomysłem było zabranie się do tego kesza i jak bardzo mój strój był nieadekwatny;).
Najpierw lekką dezorientację wzbudziła czarna bejca zatrzymująca się pośród mało wypasionych autek wędkarzy. Aby rozwiać ich obawy kultularnie zapytałem Kolegę - Pawle, czy wziąłeś wędkę? Ale tym sposobem chyba jeszcze bardziej wzbudziłem ich ciekawość bowiem śledzili nas wzrokiem jeszcze dłuższy czas.
No i samo poszkiwanie... Miejsce znalezione bez problemu. Ale jak tam dojść nie brudząc botków (tak, wiem jak to zabawnie brzmi ale wierzcie mi, że to nie lada wyczyn) a w każdym bądź razie w każdej innej sytuacji dojście na miejsce zajęło by może 6 sekund. Tutaj zajęło z 7 minut;).
Ostatecznie kesz znaleziony po chwili poszukiwań:)
Dzięki!