Przeszliśmu obok studni i doszliśmy do końca korytarza a tam nic... Zawróciliśmy szukając studni i w końcu się udało - w miejscu gdzie byliśmy już 2 razy ;-) Do zejścia na dół był nadmiar chętnych więc jeden wyniósł, drugi zniósł a reszta kibicowała Konkretna skrzynka - hardcore w hardcorze ;-)