Nocne Keszowanie z Klasą ciąg dalszy. Idziemy grzecznie za Plebekiem jak dzieci za ojcem... Niby jesteśmy w mieście - słychać ulice, zapowiedzi pociągów na stacji, ale czuję się z lekka niepewnie....Plebek pewnym krokiem a ja.....no trochę mniej pewnym
Wieża ciśnień wyłania się nagle niczym w horrorze...
Tu dowiaduję się, że od "brudnej roboty" dzisiejszej nocy będą generalnie kobiety, czyli ja i Celicka. No cóż panowie, ktoś musi być twardy w tym towarzystwie! Dobrze, że nas macie ze sobą co?
Doskonały kesz w doskonałym miejscu! Gwiazda absolutnie!