2009-07-02 00:00
starypatyk
(1170)
- Komentarz
Myszkowaliśmy sobie przed pałacem, aż tu nagle otworzyły się frontowe drzwi i wyszedł z nich pan z ochrony. Kompletnie nas zaskoczył. Na szczęście po chwili zamknął się z powrotem w pałacu i mogliśmy bobrować dalej. Niestety bez sukcesu, tak jak już napisał tATO... :-(