Hello,<br />
Nie było jak zrobić sobie fotki z jeleniem - panowie SM (brzmi to całkiem wieloznacznie ) ślepili się, a klombik raczej zadbany, więc szkoda ryzykować. Czyli czarna d..., udokumentowana fotką zwierzęcego zadka. Za to podszedłem do Kanta - tylko na chwilę, bo się szerszeń pojawił i też był zainteresowany pomnikiem. Profilaktycznie rozeszliśmy się. Pzdr, Wojtek