Bunkier ostro zaśmiecony... kesz szybko namierzony, chociaż byłoby łatwiej, gdyby ten krzew był jakiś liściasty, a nie kłujący jałowiecz drugiej strony nikt niewtajemniczony nie będzie go tam szukał. W środku mokrooo... podsuszyłem trochę, zabrałem kreta i dalej w drogę!