Znaleziona razem z Gajonem podczas rowerowego wypadu z Grudziądza :) Coś my się tam naszukali w tych wszystkich gęstwinach, krzakach, pokrzywach i kto wie co tam jeszcze było. Wszystko pocięte, podrapane, poparzone, ale warto było. Rower to naprawdę fajna rzecz. Może służyć jako taran dla tych wszystkich pokrzyw itp :) W skrzynce sucho i ogólnie okiej.