Głupio mi było strasznie, że wisi ten kesz na mapie i wisi, a to przecież powinna być formalność. Powinna, a nie do końca jest - jak już pisano, współrzędne średnio trafiają w skrzynkę... Ale nic, telefon do Plebka celeme upewnienia się sposobu ukrycia (który można wywnioskować z lektury logów) i ...udało się! Znika z mapy wreszcie:) Dzięki!