Skrzyneczka zdezelowana, lezala na pienku obok kregu zmiazdzona kamlotem. troszke nareperowalismy, wrzucilismy w worek i skrylismy w dobrym miejscu tak zeby nie zamokala bardziej. pocztowki zamoczone dokumentnie zabralismy do domku do suszenia, oddamy przy najblizszych odwiedzinach:)