Logs Osowa 1921
40x
5x
13x
2013-08-24 22:02
LadyMoon
(
5728)
- Gevonden
Kolejowa Królowa melduje,iż odbyła przejazd dawną linią i zatrzymała się u celu.
Chciałam wsiąść już do pociągu na początku lipca, jednakże brak ważnego biletu mi to uniemożliwił. Teraz wyposażona w odpowiednie akcesoria podróżne wyruszyłam moją ukochaną linią w wymarzoną podróż. Poszczególne przystanki na trasie były, jak się okazuje, przewidywane przeze mnie, bo znam teren, wiec w zasadzie bez opisu udawało mi się odnajdywać punkty pośrednie. Rozsmakowałam się w poróży tak, że nawet nie wiedząc, kiedy dotrałam do celu. To była iście kolejowa rozkosz dla mnie, podążać dawnym torowiskiem, w dodatku moim najukochańszym...
Jakież było moje rozczarowanie, że to już koniec tej wspaniałej przejażdżki i czas wysiadać. Mogłabym i chciałabym bardzo -z racji mojej wielkiej pasji- dotrzeć aż do końca trasy. Ach, marzył mi się finał gdzieś w okolicach jakże wielkiej i czytelnej do dziś pozostałości - nasypu przy ul. Skolskiej. Mogłabym tak przemierzać ten szlak bez końca, tam i z powrotem rozkoszując się pozostałościami w terenie, czytelnym drzewostanem, wykopami, przesiekami oraz nasypami wyobrażając sobie, że tędy właśnie ponad 90 lat temu kursował pociąg do Kokoszek. Taka wędrówka zwykle pobudza moją wyobraźnię ( i tak już wybujałą ), przyczynia się do tego, iż obcując z historią danego miejsca czy linii czuję się ważną cząstką tej historii, bo przyczyniam się jakby do tego, że pamięć o miejscu nie ginie ( vide prezentacja ). Z tego jestem zadowolona, żeby nie powiedzieć dumna.
Z największą przyjemnością przyznaję kolejową odznakę, bo odbyłam sentymentalną podróż po moich ukochanych miejscach, bawiąc się fantastycznie przy szukaniu punktów i docierając już pod osłoną nocy do celu. Nawet sam logbook , jakże niezwykle tematyczny, przyczynił się do wywołania radości u mnie... (ach, te młoteczki...)
Kolejowa Królowa pięknie dziękuje za niesamowite kolejowe doznania!!