uwielbiam takie miejsca... Chora Baba w panice, córka powiedziała, że jak SG przyjedzie to będzie udawać garbatego dzieciaka to zyskała ksywkę w drużynie - ja jako Stary Żyd Pielgrzym nie znam granic, a Kaleka jak to kaleka kustyk kustyk... tym razem deszcz się przydał