To zdecydowanie moje ulubione miejsce w Rzgowie, poznane 2 lata temu podczas wycieczki do Kalinka. Teraz dodatkowo jeszcze kojarzy mi się z mostem w Lutomiersku. Można by wręcz rzec, że oba te mosty to bracia bliźniacy:) Szkoda tylko, że nie ma już tramwaju z Łodzi do Rzgowa...
Dziś w skateparku pusto, jedynym obserwatorem moich poszukiwań była samotna kaczka pływająca w rzeczce. Skrzynka ogromna, ale w środku pusto, więc dorzuciłam krzyżówki i książkę Jana Czarnego "Fabryka kurzu". TFTC:)