Skrzynka podjęta podczas postoju na popas
Już mieliśmy ruszać dalej, gdy dzbanek czujnym okiem namierzyła kolesia grzebiącego w okolicach kordów - tylko że keszyk do którego my się wpisaliśmy był jakieś 2 metry dalej ....
Czeski kolega keszyk opracował na tyle sprawnie, że zwiał równie szybko jak się nam objawił, a my jako że grzebanie mamy wpisane w opcję "odruchy bezwarunkowe", poszliśmy grzebnąć tam gdzie on grzebał przed chwilą.... Obraz zdziwienia na naszych twarzach - bezcenny .... okazuje się że keszyki są 2 (tak, DWA) - jeden ma logbook zwijany (identyczny jak ten na Kopie) i po wielu przejściach (plus multum wpisów), drugi ma logbook w formie maleńkiej, grubej książeczki (jak w keszu Strzecha Akademicka by Plomba) i wpisów niewiele.
Hmmm...wpisaliśmy się do obu
Powodzenia życzymy następnym Poszukiwaczom