Namierzona szybko jednak problemem okazało sie wejscie na teren koscioła akuratnie jakis szczesliwiec odchodził z grona kawalerów i było mase ludzi do tego ja byłem w gatkach i w podkoszulce z gipsem w dłoni ale przemknałem pomiedzy sukniami i garniturami troszke dziwnie patrzyli ale co mi tam... Dzieki za pokazanie miejsca.