przybyliśmy na miejsce a tam panowie wędkarze skrzynki pilnują po nocnym wędkowaniu
, rozochoceni wodą ognistą opowiedzieli nam o braku brania ryb, śmieceniu przez innych wędkarzy czy też o lisku urwisku co im w nocy jedzenie podkrada. ale jakoś udało się, że oddalili się do swoich stanowisk łowieckich i kesz zdobyty. Dziekujemy :)