2013-08-11 14:50
rredan
(7355)
- Komentarz
W końcu, w czasie wspólnego z Algidą i ntu wyjścia na pobliską część projektu udało się i tutaj zajrzeć. Tak długo to trwało, bo nie chciało mi się wierzyć, że akurat ten kesz mógłby ot tak przepaść więc wielkiego ciśnienia nie miałem. Mimo to, w miarę ubywania metrów do kordów, tętno wzrastało ;). Niepotrzebnie, skrzynkę zastaliśmy tak, jak ją zostawiałem.