Piękne to co znalazłeś i fajnie, że wykorzystałeś
Trochę krzyku przy tym było, ale tak to już jest, gdy wkładasz rękę po kesza a tam wychodzi coś futrzanego, brązowego, z czarnymi ślipkami i dziwnym ogonkiem. Chłopacy mieli przynajmniej atrakcję. Dzięki za kesza. Pozdrawiam, Nati.