Znaleziona tradycyjnie z BlueAsia podczas nasze wycieczki dookoła Gardna. Dość ciężko podejść na górę z rowerami, jednak zdecydowanie warto. Widok ze szczytu wieży nie do opisania. Sam keszyk podjęty bez najmniejszego problemu, co możemy zawdzięczać miedzy innymi książce Pani Kasjerki ;) Dzięki za kesza i pokazanie miejsca