Pierwsza odnaleziona skrytka na Łomżyńskiej eskapadzie rowerowej. Trzeba było przeczekać babcie. A kiedy już wyciągnęłyśmy kesza z ukrycia, ustawili się po niego w kolejce następni chętni i zrobiło się śmieszniePozdrawiamy założyciela skrzynki i jej odkrywców z 31.07