Idąc w stronę kesza myślałem sobie: "o, jak dobrze, że na słońcu, nie będzie trzeba się przejmować komarami.. Usiądę, przeczytam wierszyk i poszukam" Myliłem się grubo - tak jak cięły tu to chyba na całym Wolinie nie dziabały;) Kesz szybko namierzony bez wierszyka:) Dzięki za skrzynkę!