No cóż, szybko, szybko i zapomniałam kordów wrzucić do GPS-a. Ale na szczęście Duklę trochę znami wiem, gdzie park. Po wejściu na teren jednak tylko cud mógł nam pomóc w odnalezieniu lodowni. No i zdarzył się...Matka Boska ukazałą się w dziupli i wskazała drogę.. Potem już poszło łatwo - najpierw miałam ochotę zamordować Meteora za to niefortunne wejście, potem za tonę przerzuconych kamieni cegieł i patoli. Niech ja Cię dorwę!
Afbeeldingen in deze log:Matka Boska wskazała nam drogę Księżniczka Werrona szykuje się do wejścia "na salony" wejście z gracją i wdziękiem.....