Woodstockowo, szybko znaleziona, skrzynka nie jest zakopana, a ledwo przykryta. Obeszło się więc i bez kompasu i łopatki. Skrzynka jak skrzynka, wszystko ok, ale gwiazdka leci za miejsce
całkiem sporo woodstockowiczków kręciło się po forcie podczas gdy i my tam byliśmy. Latarka bardzo się przydała bo zwiedziliśmy spory kawał fortu, wraz ze wchodzeniem na ledwo trzymające się schody
dobrze ze jest geocaching bo nie dowiedziałbym się o tym miejscu. TFTC.