Ja tu pędzę jak na złamanie karku (do pracy trzeba pędzić a nie po krzakch rowerem się włóczyć!) a tu akurat strażacy po wodę sobie przyjechali. Ale dlaczego z policją, to nie wiem. Poczekałam sobie z 10-15 min. i odjechali...Dzięki za pokazanie miejsca!