2013-07-23 22:00 Dombie (1928) - Znaleziona
Wreszcie docieramy do Ateny, która wita nas w progu gorącą kawą. Siedzimy sobie i gadamy, a ja w tym czasie buduję gwiazdę. No i w końcu mogę - śladem pewnego Kiwaczka - oznajmić światu: "Budowaliśmy, budowaliśmy i zbudowaliśmy". Gwiazda jest gotowa, co dokumentuje poniższa fotografia i liczne grono świadków, w tym Pipek. Potem ciągle gadamy, aż stwierdzamy, że do północy brakuje już ledwie pół godziny, a my ciągle mamy plany keszerskie. Zostawiam więc w towarzystwie gwiazdy dwa kreciki. I pędzimy dalej!
Ateno - dziękuję za bardzo miłe spotkanie!