Hexon w kanguro-keszo-wozie z laptopem obserwował miasto, kiedy to w
kadr wlazł mu mały Ejotek pod dużym żółtym parasolem - tak oto powstała
fotka
I nawet latający obraz kamery udało się unieruchomić na chwilę
Obrazki do tego wpisu:Ejotek z żółtym parasolem