Obiekt widoczny z daleka tylko jak tam podejść? Oczywiście przekombinowałam. Na miejscu zaskoczenie - wieża jest blaszana?? No i tu znów okropne krzaczory i pajęczyny - niestety kilka musiałam zniszczyć, bo nie chciałam ich mieć na sobie. Maskowanie fikuśne. Zapomniałam o pęsecie, ale udało się wydobyć logbook.
PS. Wydaje mi się, że niedaleko kesza rośnie
Barszcz Sosnowskiego. Wygląda trochę jak koper gigant - ma kwiatostany w formie baldachimów. Lepiej go nie dodykać, bo na poparzenia potrzebna będzie pomoc lekarska.