Popołudniowy leśny spacer z
bor-em. Miejsce fajnie ukryte w środku lasu, ale widać, że odwiedzane przez miłośników ogniskowania. Schronienie zapewnia betonowy budynek. Sam kesz dobrze ukryty. Podejmując i odkładając go na miejsce warto go zamaskować. A i nie należy przejmować się mrówkami

Logbook lekko złapał wilgoć, ale być może to była wina niedokładnie zapiętego woreczka strunowego. Wpisy czytelne, papier nie rozrywa się. Zapakowaliśmy wszystko dokładnie i szczelnie zamknęliśmy. Z fantów nic nie wyjęliśmy, przetestowaliśmy jedynie perfumy z fiolki. Ładny zapach ;)