Będąc na mieście przypomniałem sobie, że skrzynka została reaktywowana. Bardzo łatwo poszło ze znalezieniem, ale nie mam nic do pisania przy sobie. Poszedłem do biblioteki, w której pracowali robotnicy i akurat malowali barierkę. Jeden z nich pożyczył mi dość spory ołówek (nie pytał po co mi) i wróciłem wpisać się do dziennika. Wróciłem do pana robotkika i podziękowałem za ołówek =) Dzięki za skrzynkę! Pozdrawiam, Banan =)
Pictures for this log entry: