Pierwszy podjazd na miejsce skończył się rutynową kontrolą policji. Pan z Łodzi tym składakiem tu przyjechał??Szybka kontrola dokumentów i trzeźwości i mogłem ruszać w miasto na keszowanie. Druga próba bezproblemowa. Dzięki za pokazanie tego legendarnego miejsca. Szkoda tylko że popada ono w ruinę.