Kesz zdobyty szybciej niż prawdopodobnie powinien być a to za sprawą napotkania w drodze do innego kesza tajemnego znaku na ścianie, gdzie ukryta podpowiedź zaprowadziła nas wprost do finału.
Skrzynia wielka, pięknie wykończona, bogata w fanty i za to leci zasłużona gwiazdka. Na pewno takiego kesza na MRU brakowało - dzięki!
Niestety pewnie elementy nie przetrwały próby czasu:
Podczas wyjmowania skrzyni z dołka jeden z jej boków został w piachu, co też w sumie umożliwiło nam dostanie się do kesza gdyż kłódki bez zabezpieczenia i uszczelnienia nie nadają się do długotrwałego pozostawania w piachu i wilgoci. Aktualnie już nie jest możliwe otworzenie jej kluczem.
Zbiliśmy skrzynię jak się dało i odstawiliśmy na miejsce.
P.S. Jako ciekawostkę dodam, że właściciele w swoim własnym keszu zdobyli STF'a, gratuluję!