Trzeci szczyt zdobyty rowerowo (po blisko roku od pierwszego), czas na finał! TFTC! Widok na jezioro i okolicę przepiękny, szkoda, że miasto pozwoliło na zabudowę wzniesienia. Ps. Patrząc na spojlery stwierdzam, że chyba czegoś brakuje w miejscu ukrycia...