Podjąć było łatwo, ale z odłożeniem były spore problemy, starsza Pani wzięła nas na celownik, więc trzeba było się ewakuować. Później nie było lepiej, wciąż siedziała przy stoliku w pobliżu miejsca ukrycia, kiedy opuściła stoliczek szybko odłożyliśmy i w nogi :)