2013-07-07 16:38
ZoBeR
(710)
- Znaleziona
Panie sąsiad, ktoś Ci kesza najwyraźniej rozdeptał... Tak mnie cisło, że nie byłem przygotowany na serwis wiec tylko wpis do prowizorycznego logbooka i jazda dalej... Ale na górę wylazłem, nie mogłem się powstrzymać, myślałem tylko że nie, nie wchodzę tam, jestem sam, to niebezpieczne.. ale nogi same jakoś tak przebierały do przodu... ;P<br />
<br />
Pozdro