Pierwsza wersja kesza na tej stacji szybciej mi poszła, może w 10 min ją zrobiłem
Zresztą, pewnie nadal jest pod tą przewróconą betonową donicą ;)<br />
<br />
GPS strasznie mnie zwodził pokazując co chwilę drugą stronę budynku, tak z 6 razy.. Do tego nachodziłem się przez Lupiego.. Kiedyś założył kesza w takim miejscu, że najpierw oderwałem chyba ze 3 takie elementy jak tu posłużyły do maskowania, ale prawdziwe !!!<br />
Więc tym razem ten element uporczywie ignorowałem... heh to było dobre, ubawiłem się :)