Znaleziona podczas rowerowej przejażdżki po pracy. Jakoś można się do skrzyneczki przedrzeć, a nawet o tej porze nie trzeba kaloszyTroszkę w niej zrobiło się wilgotno - właściwie nie wiadomo dlaczego. Kesz wyposażony został w czysty logbook - znaleziony w moim plecaku,bo oryginalny był nieco wigotny i już miejsca w nim było mało. TFTC :)