Hello, początkowo do kesza nie udało mi się zbliżyć ze względu na dwóch mierzących teren geodetów. W drodze powrotem wpadłem, spojrzałem na kesza, uśmiechnąłem się i wiedząc że na szybko się nie da odpuściłem.
Zauważyłem jednak, że Bartek i jeszcze jedno okoliczne drzewo zostały naznaczone wielką kropą czerwonej farby. Czyżby planowana wycinka?